INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Franciszek Smuglewicz (Szmuglewicz)      Autoportret Franciszka Smuglewicza.

Franciszek Smuglewicz (Szmuglewicz)  

 
 
1745-10-06 - 1807-09-18
Biogram został opublikowany w latach 1999-2000 w XXXIX tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Smuglewicz (Szmuglewicz) Franciszek (1745–1807), malarz, prof. Uniw. Wil. Ur. 6 X w Warszawie, był synem Łukasza (zob.) i Reginy z Olesińskich, młodszym bratem Antoniego (zob.).

S. uczył się w kolegium jezuitów w Warszawie, m.in. pod kierunkiem Adama Naruszewicza, a malarstwa u swego ojca i wuja swej matki Szymona Czechowicza (zob.) w ich wspólnej pracowni przy Rynku St. Miasta. W r. 1763 wyjechał na dalszą naukę do Rzymu; koszty wziął na siebie ojciec, bynajmniej niezamożny, a protekcji udzielił bp żmudzki Jan Stefan Giedroyć. Początkowo S. wstąpił do pracowni A. Marona. W r. 1765 zapisał się do Akademii św. Łukasza i już na pierwszym kursie uzyskał I nagrodę za rysunek domowy Powitanie zwycięskiego Abrahama przez Melchizedecha (zachowany w zbiorach Akademii) oraz rysunek klauzurowy Józef w więzieniu przepowiadający przyszłość swoją; „Wiadomości Warszawskie” ogłosiły o tym sukcesie list z Rzymu (z 22 XI 1766), a Stanisław August przyznał natychmiast S-owi stypendium 100 dukatów rocznie (wypłacanych w dwu ratach). W l. 1767–8 pieniądze regularnie przychodziły na ręce margrabiego T. Antici. Także w przyszłości Stanisław August wielokrotnie będzie okazywał artyście swą życzliwość. S. studiował sumiennie, także w rzymskiej Scuola del Nudo. Zgodnie z upodobaniami monarchy wysyłał mu z Rzymu niemal wyłącznie kompozycje historyczne o wątkach antycznych i biblijnych (włączane do zbiorów królewskich), np.: Ofiara starożytna, Czas odkrywa prawdę, Sokrates w więzieniu, Cycero odkrywa grób Archimedesa, Śmierć Dydony, Judyta z głową Holofernesa, ale znalazły się także wśród nich obrazy rodzajowe: Chłopi siedzący w karczmie przy stole (w Muz. Narod. w Kr.), Chłopi polscy z dziećmi. Przesyłki stypendysty nie ograniczały się do tych prac. Ok. r. 1765 powstał wielki (48x75 cm) rysunek, nie całkiem ukończony, wzorowany na kompozycji „Szkoły ateńskiej” Rafaela, a przedstawiający gloryfikację Stanisława Augusta jako opiekuna nauk i sztuk (wł. Zamek Królewski w W., Fundacja im. Ciechanowieckich). Z projektami króla związane były i inne roboty S-a, np. projekty dekoracji pierwszej Sali Rycerskiej na zamku. Zachowało się 6 rysunków (Gabinet Rycin B. Uniw. Warsz.): projekty panneaux, szkice kompozycyjne do obrazów symbolizujących cnoty królewskie (Wielkoduszność Scypiona, Scilurus na łożu śmierci, Cezar przed pomnikiem Aleksandra, Żal Cezara na widok głowy Pompejusza oraz Brutus sądzący swych synów). Na stały kontakt artysty z jego krajem ojczystym wskazują też powstałe w Rzymie obrazy z historii Polski, np. Bitwa Polaków z Turkami (datowana 1775, w r. 1939 była w antykwariacie A. Gutnajera w W.), a także przedstawiające wypadki bieżące, jak: Powrót biskupa Kajetana Sołtyka z zesłania do Kaługi (po r. 1772, zaginiony).

S. wszedł w rzymskie środowisko «antykwariuszy», badaczy i entuzjastów sztuki starożytnej. Najbliższe stosunki nawiązał z J. Byresem, najgłośniejszym ze starożytników i cicerone pokazującym przyjezdnym Wieczne Miasto. Namalował portret zbiorowy (wizerunki grupowe S. malował szczególnie chętnie) rodziny Byresa (zachowany w zbiorach Brinsley Ford). Tym znajomościom zawdzięczał artysta włączenie go jako rysownika-dokumentalisty do prac przy odkopywaniu malowideł starożytnych (polichromii ściennych); akwarele i rysunki S-a odznaczały się dokładnością i starannością, toteż zostały wysztychowane przez włoskich rytowników. Najbardziej znane są malowidła ze Złotego Domu Nerona (wówczas uchodzącego za Łaźnie Tytusa), zamieszczone w wydawnictwie albumowym „Le antiche camera delle Terme di Tito” (1776, opublikowane przez L. Mirriego); «zdjęcia inwentaryzacyjne» rysował i malował wraz z przydanym mu do pomocy architektem Vincenzo Brenną, 34 plansze podpisane są przez S-a, 20 – wspólnie przez S-a i Brennę. Oryginalne akwarele zachowały się na zamku w Windsor, ale i in. takie zespoły inwentaryzacyjne, uchodzące za oryginały S-a, pojawiają się na rynku sztuki. Niektóre rysunki S-a weszły i do in. publikacji jako sztychowane ilustracje, np. 6 miedziorytów w G. B. Viscontiego „Il Museo Pio-Clementino” 1782 (ryt. G. Carloni). Kilka rysunków zachowało się w zbiorach polskich m.in. Groby etruskie (ze zbiorów królewskich, w Gabinecie Rycin B. Uniw. Warsz.), Wesele Aldobrandini, czy studia włoskich marmurów z ok. 1776 (Muz. UJ). S. miał również propozycje udziału w dekoracji malarskiej polskiego kościoła p. wezw. św. Stanisława w Rzymie, zarówno jako malarz obrazów ołtarzowych, jak i polichromii sklepienia. Gotów był wykonać je tylko za zwrotem kosztów własnych, stawiał jednak warunek, by pozostawiono mu całkowicie wolną rękę, na co nie zgodził się prowadzący budowę architekt I. Brocchi, rzymski ajent Stanisława Augusta ds. sztuki.

Tymczasem pobyt artysty w Rzymie zbliżał się do końca. Stypendium, które w l. 1779 i 1780 wypłacał S-owi Antoni Tyzenhauz z kasy grodzieńskiej, wpływało nieregularnie; dn. 12 I 1782 S. upomniał się o zaległe raty za l. 1780 i 1781, wreszcie zdecydował się opuścić Rzym i w r. 1783 wrócił do Warszawy. Tu natychmiast zarzucono go zamówieniami (przede wszystkim na obrazy ołtarzowe). Jako pierwszy zamówił obrazy Stanisław August do kończonego właśnie, wg planów Dominika Merliniego, kościoła Bazylianów przy ul. Miodowej (poświęcony 25 VIII 1784). Były to malowidła ołtarzowe: Zaśnięcie Najśw. Marii Panny, Znalezienie św. Onufrego przez Pafnucego na puszczy i Św. Bazyli występuje przeciw cesarzowi Walensowi (zachowały się na miejscu, silnie zniszczone). Obrazy te powszechnie były chwalone, uważano je za najwybitniejsze z dzieł religijnych artysty; tylko Atanazy Raczyński pisał o nich w r. 1841 z przekąsem: «Sukces był wielki, ale bardzo mało zasłużony». Jeszcze w r. 1784, obok obrazów ołtarzowych, powstały też swobodniejsze rysunki przedstawiające motywy pałacu i ogrodu w Łazienkach i w podwarszawskiej Jabłonnie.

Prawdopodobnie w l. 1785–6 S. przebywał w Wilnie wezwany przez bpa wileńskiego Ignacego Józefa Massalskiego, by wymalować obrazy do przebudowywanej wówczas przez architekta Wawrzyńca Gucewicza katedry. Było jednak wielu, którzy chcieli wykorzystać pobyt wielkiego artysty-rodaka do swoich celów. Także Massalski zamówił dla siebie kompozycję Ofiara Westalki, przedstawiającą całą swą rodzinę, a główna postać otrzymała rysy jego ukochanej bratanicy Heleny de Ligne, 2.v. Wincentowej Potockiej (obraz zaginiony). Zapewne wówczas także wykonał S. portret bpa Massalskiego (w Lietuvos dailės muziējus w Wil.). Dla Anny z Radziwiłłów Mostowskiej namalował S. kompozycję Ariadna i Tezeusz (niechybnie i te postaci otrzymały rysy konkretnych osób) oraz dwa obrazy z życia Tadeusza Burzyńskiego, kaszt. smoleńskiego. Stanisław August pisał, aby S. namalował mu akwarelową kopię portretu Jana III na koniu z oryginałów w pałacach Sapieżyńskim oraz Słuszków. Także, wg V. Drėmy, w r. 1786 miały powstać doskonałe widoki Wilna, malowane sepią na rysunku ołówkiem, z których zachowało się 21 plansz (wł. Muz. Narod. w Kr., Zbiory Czapskich).

W r. 1786 S. wezwany przez króla znów był w Warszawie. Powszechnie uważano go za najwybitniejszego malarza-Polaka, każdy proboszcz zabiegał o obraz jego pędzla do swego kościoła. S. pracował więc dużo i pośpiesznie. Ażeby sprostać wszystkim zamówieniom, otworzył przy ul. Świętokrzyskiej w Warszawie prywatną szkołę, a właściwie tradycyjny warsztat z mistrzem i uczniami-czeladnikami, pomagającymi w malowaniu obrazów. Tu kształcili się m.in. Daniel Kondratowicz, Maciej Topolski, Wojciech Jaszczołd, oraz brat S-a, Antoni. Najzdolniejszy uczeń tej pracowni Józef Peszka wspominał, że król «dość często pracownię Smuglewicza odwiedzać raczył». Stanisław August zapraszał go na obiady czwartkowe. S. przyjaźnił się ze Stanisławem Trembeckim, który z okazji imienin artysty napisał wiersz „W dzień świętego Franciszka”, a także żartobliwie wzmiankował o nim w „Wierszu na pochwałę Kossowskiej z okoliczności jej tańca na warszawskiej reducie”. Król odznaczył S-a medalem «Merentibus». Ta życzliwość króla dotyczyła S-a nie tylko jako artysty (gotowego uczestniczyć we wszystkich imprezach publicznych), ale i gorącego patrioty. W r. 1783, kiedy hucznie obchodzono imieniny Stanisława Małachowskiego, S. wymalował transparent (ustawiony w Ogrodzie Saskim) przedstawiający postać Małachowskiego, do której ciśnie się Wolność, a wieńczy ją geniusz Ojczyzny; w r. 1793 przyszło S-owi malować jeszcze jeden transparent – na warszawski festyn mający uświetnić zawarcie pokoju między Rosją i Turcją.

Hugo Kołłątaj, zaprzyjaźniony z artystą, wezwał S-a do odtworzenia historii Polski w obrazach. S. postanowił narysować i dać do wysztychowania 200 (potem skorygował tę liczbę na 100) rysunków przedstawiających ważniejsze wydarzenia lub znamienne działania królów i książąt polskich. Prospekt ukazał się w r. 1787. Nad stroną merytoryczną tego przedsięwzięcia czuwał, jeszcze z Drezna w l. 1793–4, Kołłątaj; nad stroną techniczną sprawował pieczę Prot Potocki, który w r. 1789 publicznie propagował tę imprezę, gromadził prenumeraty, a koszt wykonania siedmiu rycin sam opłacił (S. jednak nie otrzymał żadnego wynagrodzenia, a jeszcze Potocki wyciągnął od niego albumy z kilkuset rysunkami rzymskimi). Wysztychowano tylko 9 pierwszych rysunków dotyczących panowania Piastów (od Mieszka I do Bolesława Śmiałego), najpóźniejsze w r. 1791. Rytowano je we Włoszech i w Dreźnie, tylko dwa ostatnie rysunki powierzono grafikom warszawskim: Janowi Ligberowi i Fryderykowi Johnowi (nakład wyniósł podobno 500 egzemplarzy). Blachy nabył sztycharz wileński Izydor Weiss i w r. 1820 odbił je ponownie (część rysunków S-a zachowała się w B. Uniw. Warsz.). Posłużyły jako wzór dla 4 płaskorzeźb zdobiących salę rotundową pałacu Krzyżanowskich w Pakosławiu (pow. rawicki). S-owi przypisuje się wykonane (ok. 1797–1800) klasycystyczne polichromie w wielkopolskich pałacach w Śmiałowie, Lubostroniu, a także polichromię kościoła bernardyńskiego (obecnie paraf.) w Trzemesznie (przed r. 1791). W pałacu w Dobrzycy znajdowały się cztery obrazy S-a o treści mitologicznej i biblijnej. Możliwe, że Portret rodziny Działyńskich (ok. 1790–2), znajdujący się w Bibliotece PAN w Kórniku, również wyszedł spod pędzla S-a.

Konstytucję 3 maja powitał S. z radością. Do pierwszego tomu „Diariusza Sejmu Ordynaryjnego…” (1791) A. Siarczyńskiego, dał winietę z wyobrażeniem Wolności z czapką frygijską zatkniętą na pice (ryt. K. Gröll). Na pierwszą rocznicę Konstytucji przygotował rysunek alegoryczny (rytował F. John), przedstawiający Stanisława Augusta otwierającego drzwi świątyni, na progu której leży Chronos. Również przy zabiegach o uczczenie tej rocznicy wybudowaniem Świątyni Opatrzności miał S. swój udział; na konkurs przysłał projekt: kościół trójnawowy, z szeregiem posągów pod ścianami. Narysował też scenę położenia kamienia węgielnego pod ten kościół. S. także wcześniej wykonywał prace związane z architekturą, w r. 1786 architekt królewski Jakub Kubicki płacił mu za jakieś modele. W czasie insurekcji 1794 r. jeszcze wyraźniej uwidocznił się patriotyzm S-a. Do swej Przysięgi Kościuszki (1797, wł. Muz. Narod. w P.) wprowadził pomnikowo potraktowaną postać Polski w kajdanach (znaną już z jego wcześniejszych obrazów). W r. 1795 namalował S. na zamówienie Wilhelma Siemieńskiego do rezydencji w Ropie (koło Gorlic) cykl 15 wielkich obrazów przedstawiających wydarzenia z dziejów Polski, w których uczestniczyli przodkowie zamawiającego, wśród nich przysięgający Kościuszko, w asyście szlachcica o rysach któregoś z Siemieńskich (zapewne Aleksandra), mieszczanina i chłopa. Na replice obrazu namalowanej dla Mieroszewskich pojawia się już inny szlachcic, pewnie z ich rodziny (Stanisław?); Inny obraz ukazywał gen. Jakuba Jasińskiego opartego na mieczu i depczącego trupią czaszkę, podczas gdy Polonia w żałobie wieńczyła mu głowę, a unosiła się nad nim Sława (dawniej u Wagnerów w Solecznikach Wielkich na Wileńszczyźnie). W kompozycji Grób Ojczyzny Polonię, mimo usiłowań Kościuszki, do grobu wpychają targowiczanie (1794?, wł. Muz. Narod. we Wr.). Z powodu przedstawiania przez S-a w obrazach z dziejów Polski konkretnych uczestników, chętnie zamawiano u niego takie właśnie, często bardzo wielkie obrazy: Ks. Paweł Brzostowski zatwierdzający włościanom ustawy w Pawłowie (1795, Muz. Narod. w W.), Sesja Trybunału Litewskiego pod laską Kajetana Olizara w przytomności króla Stanisława Augusta (w Muz. Narod. w Kr.). «Osoby historyczne są tu nadzwyczaj podobne», stwierdził Edward Rastawiecki. Takich obrazów z historii poszczególnych rodów było więcej, np. Kornelia matka Grakchów z podobiznami Ludwiki z Szujskich Prozorowej i jej synów (zaginiony), czy Portret rodziny Prozorów (1789, wł. Muz. Narod. w W.). Ten zwyczaj rozciągał S. na sztafaż pejzaży np. Widok Krzeszowic ożywiony trzema figurami, m.in. paulina ks. Brzezińskiego (obraz należał do Kołłątaja, obecnie w Zbiorach Czartoryskich Muz. Narod. w Kr.). Tak postępował także czasem i z obrazami ołtarzowymi: w kościele paraf. w Międzyrzeczu Podlaskim na obrazie w ołtarzu głównym św. Zofia ma twarz Zofii z Sieniawskich Czartoryskiej, córki św. Zofii – wnuczek Czartoryskiej: Anny (później ks. Wirtemberskiej), Marii (Lubomirskiej) i Zofii (Zamoyskiej). Zasadniczą część dorobku S-a stanowiły obrazy przeznaczone do kościołów; ponad 100 płócien jest prawdopodobnie jego autorstwa. Obrazy te, malowane częściowo przy pomocy uczniów (wielokrotnie przemalowywane), były rozsiane po całym obszarze Rzpltej, pozostały w przeważającej części nieprzebadane. Ich niekompletną listę zestawił E. Rastawiecki. Samodzielnością ikonograficzną (ustaloną przez H. Kołłątaja) wyróżniały się ołtarze kościoła w Krzyżanowicach (koło Pińczowa), przedstawiające Boga stwarzającego świat, Boga nauczającego i Boga nagradzającego (1786–9). Datę najpóźniejszą, r. 1796, nosi cykl obrazów w kościele miasteczka Zbrzyż (nad Zbruczem, w dawnym pow. Kamieniec Podolski).

W r. 1797 (IX) na Uniw. Wil. utworzono katedrę rysunku i malarstwa, powołując S-a na jej założyciela, organizatora i kierownika. Odtąd bywał określany jako doktor nauk wyzwolonych i profesor publiczny malarstwa i rysunku. Formalna nominacja przez Komisję Edukacyjną nastąpiła w r. 1798. S. przygotował program i ogłosił go w prospekcie na r. 1799. Postulował, by młodzież jak najwięcej kopiowała z «kopersztychów», później rysowała z odlewów gipsowych (przede wszystkim rzeźb antycznych), na koniec z żywego modela. Równocześnie zalecał rozszerzanie ogólnego wykształcenia uczniów. Ale że odlewów nie było, a żywego modela nie udało się zatrudnić, nauczanie S-a sprowadzało się do kopiowania rycin. S. udzielał się mało, a uczniowie źle wspominali tę naukę, jako nużącą i niewiele dającą pożytku. Niemniej jednak przynajmniej kilku z nich wybiło się ponad przeciętność, m.in. Józef Oleszkiewicz, Jan Krzysztof Damel, Gaspar Borowski. Wkrótce zresztą przybył specjalny wysłannik z poleceniem cara Pawła I, by malarz natychmiast przyjechał do Petersburga. Wzywała S-a tamtejsza ASP pismem z 6 II 1800, aby zgłosił się na dwór cesarski celem wykonania naznaczonych prac. Dn. 19 II t.r. udał się już w drogę (ze sługą Michałem Józefowiczem, zresztą także swym uczniem, a później malarzem i nauczycielem rysunków). Carowi polecił S-a V. Brenna, rzymski znajomy i współpracownik malarza, wówczas zatrudniony na dworze petersburskim przy budowie Zamku św. Michała; S-owi przypadło zadanie przyozdobienia budowli malowidłami ściennymi. Wykonał plafon alegoryczny w pokoju owalnym, 3 wielkie malowidła plafonowe w Galerii Laokoona i plafon w kordegardzie (Kurcjusz rzucający się w przepaść), a poza tym dla cerkwi zamkowej olbrzymi obraz (ponad 24 m2) Archanioł Michał strącający szatana do otchłani. Malowidła w Petersburgu wykonywał jak zawsze w pośpiechu, bez studiów przygotowawczych. Pracował przy wzmagającej się chorobie oczu, a do tego, na wilgotnych jeszcze murach, które niszczyły barwę. Toteż dzieła te zostały źle przyjęte; osąd ten zaostrzył jeszcze August Kotzebue, który w „Das merkwürdigste Jahr meines Lebens” (1801, także przekład rosyjski) malowidłom S-a w Zamku Michajłowskim odmówił wszelkiej wartości, a ich twórcę obrzucił obraźliwymi epitetami. Malarza brali w obronę autorzy polscy, ale S. bolał nad swą porażką.

W r. 1801 (14 XI) S. powrócił do Wilna (podczas nieobecności zastępował go na uniwersytecie Jan Rustem). W r. 1805, przy pomocy brata Antoniego, bezpłatnie namalował plafony (na płótnie, wprawione w sztukaterie) do auli bibliotecznej uniwersytetu, tzw. Sali Smuglewicza. W polu głównym była to Świątynia Sławy, do której zmierzają lub już weszli sławni kraju polskiego mężowie, a tych Minerwa uwieńcza, w polach bocznych Geniusz sławy głoszący dobrze zasłużonych naukom, Praca i pilność gotują uczonym wieńce oraz Tarcza Mądrości zasłania poświęcających się naukom. Powszechnie uznano te plafony za pełną rehabilitację artystyczną po niepowodzeniach petersburskich, zaś car Aleksander I nagrodził za nie S-a pierścieniem brylantowym (zniszczone z czasem, zrekonstruował w l. 1928/9 Jerzy Hoppen). Zapewne w Wilnie wykonał S. portrety bpa wileńskiego Jana Nepomucena Kossakowskiego, rektora uniwersytetu – ks. Hieronima Strojnowskiego oraz jeden z najlepszych, zadziwiający «swym prawie drapieżnym realizmem» (T. Dobrowolski), Portret Granowskiej (w Lietuvos dailės muziējus). Bodaj ostatnią pracą S-a była wykonana na zamówienie Aleksandra Chodkiewicza w r. 1806 wielka kompozycja przedstawiająca Śmierć Jana Karola Chodkiewicza w obozie pod Chocimiem (wł. Muz. Zamoyskich w Kozłówce). Chodkiewicz był nią rozczarowany, napisał Oleszkiewiczowi, że to są «ostatnie tony Smuglewicza, początek był lepszy». W Wilnie S. «prowadził nadzwyczaj skromne, wprost ubogie, życie», «schyłek jego życia był smutny. Miał zawistnych. Nastrój jego ducha odbijał się żałobnie na ostatnich pracach» (L. Uziębło). Dn. 2 IX 1807 spisał testament. Swój niewielki majątek przekazał przede wszystkim bratu Antoniemu i jego żonie oraz synowcowi i swemu wychowankowi, Józefowi. Zmarł w Wilnie 18 IX 1807 i został pochowany w katakumbach misjonarskich na Rossie.

Rodziny S. nie założył.

Olbrzymi dorobek S-a wymyka się jednoznacznej ocenie. Pewne jest, że wpływ na jego twórczość miał nacisk środowiska: w Rzymie malował najlepiej. Akwarelowe widoki Łazienek czy Wilna mają swój wdzięk i lekkość, ale stanowią wąski margines jego twórczości. Był przede wszystkim malarzem historycznym i to pierwszym, który malował historię Polski. Postacie jednak na jego obrazach są malowane jakby przez szablon i pozbawione wyrazu, który zastępują nienaturalne gesty rąk. Na jego sztuce zaciążył ujemnie pośpiech, opieranie się wyłącznie na pamięci. Już Julian Ursyn Niemcewicz (1819) pisał o S-u: «Chybiony wielki malarz […] Nigdy się nie radził natury, komponował i rysował z pamięci». Przez współczesnych był jednak wielbiony i podziwiany. Wychwalali go w swych wierszach Wincenty Marewicz i Teofila Glińska. Michał Kleofas Ogiński napisał, że S. «przyniósł zaszczyt swemu krajowi».

 

Autoportrety, olej, w Muz. Narod. w P. (kopie wymienia V. Drėma); Portret Smuglewicza w całej postaci, siedzący, przez J. Peszka, tamże, reprod. w: Kształcenie artystyczne w Wilnie…, Tor.–Wil. 1996; Portrety graficzne S-a w B. Narod. Zestawia: Katalog portretów osobistości polskich i obcych w Polsce działających, W. 1994 IV; – Estreicher, IV, XXVIII; Pol. bibliogr. sztuki; Grajewski, Bibliogr. ilustracji; Krótkie wzmianki o malarzach pol.; Rastawiecki, Słown. malarzów; Thieme–Becker, Lexikon d. Künstler (Z. Batowski); Antoniewicz, Katalog wystawy sztuki pol. 1764–1886; British Artists in Rome 1700–1800, London 1974 nr 21; Grodzińska J., Wystawa rysunków Czechowicza, Smuglewicza i D. Estreichera ze zbiorów Muz. Uniw. Krak., Rzeszów 1974; Grońska M., Rysunki artystów polskich i obcych w Polsce działających XVII–XX w. Katalog Biblioteki Narodowej, W. 1991; Guze J., Dzięciołowski A., Fundacja im. Ciechanowieckich. Rysunki i akwarele, W. 1994; Husarski, Sto pięćdziesiąt lat malarstwa pol. Katalog; Juidelis P., Lietuvos dailė XVI–XIX a. Katalogas, Vilnius dailės muziējus 1969; Katalog Zabytków Sztuki w Pol., XI z. 10 (Trzemeszno); Kraszewski, Catalogue d’une collection; Rodziewicz K., Katalog zbioru obrazów […] Sierakowskich w Waplewie, P. 1879; Suchodolska M., Jakimowicz I., Jaworska J., Rysunki z kolekcji J.I. Kraszewskiego, Muz. Narod. w W., 1961; Sztuka warsz. Katalog; Widoki architektury w malarstwie pol. Katalog, Muz. Narod. w W., 1964; Wystawa pol. malarstwa batalistycznego. Katalog, Inst. Propagandy Sztuki w W., 1939; Wystawa Portret Polski, Tow. Zachęty Sztuk Pięknych w W., 1925; Małachowicz E., Cmentarz na Rossie w Wilnie, Wr. 1993; Zahorski W., Przewodnik po Wilnie, Wil. [po 1901]; – Aftanazy R., Materiały do dziejów rezydencji, W. 1986–93 XI; Bartnicka K., Polskie szkolnictwo artystyczne na przełomie XVIII i XIX w., Wr. 1971; Batowski Z., Jean Pillement na dworze Stanisława Augusta, W. 1936; Bieliński, Uniw. Wil.; Brosig A., Materiały do historii sztuki wielkopolskiej, P. 1934; Budzińska E., Z wczesnej twórczości Franciszka Smuglewicza. Projekty obrazów do Sali Rycerskiej zamku warszawskiego, „Biul. Hist. Sztuki” 1971 s. 152–61; Dąbrowski S., Artyści na dworze Antoniego Tyzenhauza, tamże 1933 nr 3 s. 138; Dobrowolski, Nowoczesne malarstwo pol.; tenże, The Drawings of Etruscan Tombs by Franciszek Smuglewicz and his Cooperation with James Byres, „Bulletin du Musée National de Varsovie” 1978 nr 4 p. 97–119; Drėma V., Pranciškus Smuglevičius, Vilnius 1973 (monografia, katalog 579 obrazów i rysunków S-a, bibliogr. i wykaz rkp. 310 poz.); Dunin-Fischingerowa B., Dekoracja malarska drzwi w Łańcucie. Przyczynek do działalności Franciszka Smuglewicza, „Biul. Hist. Sztuki” 1957 s. 375–85; Gerson W., Franciszek Smuglewicz, „Przegl. Bibliogr.-Archeol.” 1881 nr 18/19 s. 241–5; Golański F.N., Pamiątka T. Husarzewskiego […] i Franciszka Smuglewicza…, Wil. 1898; Jakimowicz I., Tomasz Zieliński, kolekcjoner i mecenas, Wr. 1973; [Kondratowicz F.], K.F., Smuglewicz, „Światowid” 1837 I 106–15; Kossakowska-Szanajca Z., Majewska-Maszkowska B., Zamek w Łańcucie, W. 1964; Kraszewski J. I., Szkice Franciszka Smuglewicza, „Athenaeum” 1841 IV 168–76; Kształcenie artystyczne w Wilnie i jego tradycje, Oprac. J. Malinowski, M. Woźniak, R. Janonienė, Tor.–Wil. 1996; Lorentz S., Domus Aurea Nerona i Villa Laurentina, „Meander” 1946 z. 6 s. 314–24; tenże, Natolin, W. 1948; tenże, Szkic Smuglewicza do polichromii w auli biblioteki uniwersyteckiej, „Goniec Poranny” 1939 nr z 15 IV; Loret M., Gli artisti polacchi a Roma nel Settecento, Milano 1929 s. 30–3; tenże, Z artystycznej działalności Franciszka Smuglewicza i Konicza w Rzymie „Prace Kom. Hist. Sztuki” T. 5: 1930 s. XXXIII–XXXIV; Łopaciński E., Nieznane dane archiwalne do historii sztuki Wilna, „Prace i Mater. Sprawozdawcze Sekcji Hist. Sztuki Tow. Nauk. w Wil.” R. 3: 1938/9 s. 91–2; tenże, Z dziejów twórczości Franciszka Smuglewicza, tamże s. 127–33; Majewska-Maszkowska B., Mecenat artystyczny Izabelli z Czartoryskich Lubomirskiej, Wr. 1976; Malarstwo pol. od XVI do początku XX w.; Mańkowski T., Galeria Stanisława Augusta, Lw. 1932; Moszoro E., Życie artystyczne w świetle prasy warszawskiej I połowy XIX w., Wr. 1962; Mytariewa K., Franciszek Smuglewicz w Petersburgu, „Biul. Hist. Sztuki” 1972 s. 81–9; taż, O dwóch odnalezionych monumentalnych kompozycjach Franciszka Smuglewicza, tamże 1975 s. 32–7; Ostrowska-Kębłowska Z., Architektura pałacowa drugiej połowy XVIII wieku w Wielkopolsce, P. 1969; Porębski M., Interregnum, W. 1975; tenże, Malowane dzieje, W. 1961; Rewski Z., Zagadnienia sztuki w działalności Hugona Kołłątaja, Wr. 1953; Rottermund A., Echa Rafaela na dworze Stanisława Augusta, w: Kultura średniowieczna i staropolska. Studia ofiarowane Aleksandrowi Gieysztorowi, W. 1991 s. 743–51; Russel F., Another Ricci and a new conversation-piece by Smuglewicz, „The Burlington Magazine” July 1978 s. 466–9; Ruszczycówna J., Konstytucja 3 V 1791 w grafice XVIII w., „Biul. Hist. Sztuki” 1955 s. 234–45; Ryszkiewicz A., Alegorie i satyry na kilka momentów z historii Polski przełomu XVIII i XIX w., w: Ikonografia romantyczna, W. 1977 s. 234–40; tenże, Początki handlu obrazami w środowisku warszawskim, Wr. 1953; tenże, Polski portret zbiorowy, Wr. 1961; Sienkiewicz J., Derwojed J., Rysunek polski, W. 1970; Solski T., Zembatówna M., Ambrożego Grabowskiego „Rękorysy Polaków”, „Ze skarbca kultury” 1953 z. 1 s. 158; Trzepizur D., Obrazy Franciszka Smuglewicza w kościele pobenedyktyńskim na Św. Krzyżu, „Roczn. Muz. Świętokrzyskiego” T. 2: 1964 s. 231–69; Uziębło L., W stulecie Smuglewicza, „Życie Ilustr.” 1909 nr 26; Wilno z przed stu lat w akwarelach Franciszka Smuglewicza, Wil. 1912; Zahorski W., Katedra wileńska, Wil. 1904; tenże, Stare Wilno w rysunkach Franciszka Smuglewicza, „Litwa i Ruś” 1912 nr 2 s. 73–8; – Kołłątaj H., Listy […] pisane z emigracji 1792–94, Zebrał L. Siemieński, P. 1872; Korespondencja H. Kołłątaja z Tadeuszem Czackim, Wyd. F. Kojsiewicz, Kr. 1844; Poezja polskiego Oświecenia. Antologia, Oprac. J. Kott, W. 1954 s. 146, 404, 405; – „Biul. Hist. Sztuki” 1974 s. 177–8 (M. Karpowicz); „Gaz. Warsz.” 1854 nr 176 (Listy S-a); „Kłosy” 1866 s. 73, 1875 s. 336; „Messager de Vilna” 1803 II 22 (M. Dłuski); „Roczn. Muz. Narod. w W.” T. 16: 1972 s. 371–2 (J. Jaworska); „Wiad. Warsz.” 1766 nr 100; „Wil. Goniec Poranny” 1939 nr z 19 IV (S. Lorentz); – AP w Kr.: Koresp. pol. t. XX nr 698, 809–811; Arch. PAN: III–2 (teki Z. Batowskiego) Q9, F3 („Szkic monografii” S-a); B. Czart.: rkp. 782 s. 81, 183, rkp. 3069 s. 155; B. Narod.: rkp. 10648 II, 10686 (arch. M. Brensztejna); IS PAN: Mater. do Słown. Artystów Pol.; – Mater. Red. PSB: Śnieżko A., Cmentarze wileńskie, Rossa – miasto umarłych (Wr. 1970, mszp.).

Andrzej Ryszkiewicz

 
 

Powiązane zdjęcia

   

Chmura tagów

 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.